Współuzależnienie

Statystyki podają, że około 4% społeczeństwa w Polsce może być uzależniona. A co z tymi, którzy z nimi żyją, pracują i mieszkają. Czy osoba czynnie pijąca ma wpływ na swoje otoczenie? Oczywiście, że ma i jest to wpływ destrukcyjny we wszystkich sferach życia. Problem współuzależnienia występuje wtedy, kiedy ktoś z najbliższego otoczenia alkoholika zaczyna przejmować konsekwencje jego picia. Mówimy wtedy o zapewnieniu komfortu picia osobie uzależnionej. Taki sposób funkcjonowania powoduje konkretne zmiany w myśleniu i działaniu osoby współuzależnionej. Osoby takie skoncentrowane są na osobie uzależnionej, starając się minimalizować straty, poprzez sprawowanie kontroli i całego zespołu działań, mających na celu chronienie alkoholika i spowodowanie żeby przestał pić. Te próby są z góry skazane na niepowodzenie, ponieważ tylko sam alkoholik może podjąć decyzję o nie piciu i jeżeli takiej nie podejmie to nie ma możliwości spowodowania, aby nie pił.

Osoby współuzależnione przestają zajmować się sobą i cały czas zajmują się innymi. Żyją w ciągłym lęku i napięciu z powodu ciągłych porażek związanych z pijącą osobą. Często są ofiarami przemocy fizycznej, psychicznej i seksualnej, ale nie odchodzą od swoich „katów”. Nie podejmują żadnych działań mogących ograniczyć destrukcję w ich związkach, są niekonsekwentne i bezradne. Potrzebują pomocy we współuzależnieniu. Najczęściej są to żony alkoholików, które boją się i nie wiedzą co mają robić, a może powtarzają błędy i schematy swoich rodziców ?

Współuzależnienie to konsekwencja choroby alkoholowej polegająca na przyzwalaniu na jej konsekwencje i pozorną zgodę na jej skutki. Dlatego też terapia powinna obejmować osoby współuzależnione.

Jeżeli chcesz przyjrzeć się swojemu życiu z osobą, która kiedyś była „po drugiej stronie” barykady, to zapraszam na spotkanie.